Kolejne spotkanie Grupy Modlitewnej Św. Ojca Pio działającej przy parafii, rozpocznie się modlitwą różańcową o godz. 17.30. W czasie Mszy św. kazanie wygłosi ks. Julian Kapłon, autor książki pt. "Otto Schimek". Przedstawi on postać młodego wiedeńczyka, żołnierza Wermahtu, którego z rozkazu Hitlera zastrzelono za to, że nie strzelał do ludności polskiej. Jego grób znajduje się na cmentarzu w niedalekiej Machowej. Zainteresowane osoby będą też mogły uczestniczyć w spotkaniu z autorem książki.
Otto Schimek urodził się 5 maja 1925 roku w ubogiej, katolickiej rodzinie Rudolfa Schimka i Marii Zsambeck w Leopoldstadt - dzielnicy Wiednia. Gdy miał 13 lat do jego rodzinnego miasta wkroczyły oddziały Wehrmachtu, dokonując Anschlussu - przyłączenia Austrii do III Rzeszy.
W 1942 lub w 1943 roku Otto Schimek, jak tysiące innych Austriaków, został powołany do służby w Wehrmachcie. Jesienią 1944 roku był żołnierzem 8. Kompanii 1083 Pułku 544 Dywizji Grenadierów. Jednostką stacjonującą w okolicach Jasła i Tarnowa, a częściowo również na terenie Słowacji, dowodził gen. Werner Ehrig. Podczas jednej z akcji Schimek miał odmówić wykonania rozkazu strzelania do polskiej ludności cywilnej.
Według różnych źródeł 19-letni żołnierz był więziony w celi zajętego przez Wehrmacht budynku klasztoru OO. Karmelitów w Lipinach koło Pilzna. Po krótkiej rozprawie trybunał wojskowy skazał grenadiera Schimka na karę śmierci.
14 listopada 1944 roku Otto Schimek został rozstrzelany przez pluton egzekucyjny, a wśród lokalnej społeczności mówiło się, że nie chciał strzelać do bezbronnej polskiej ludności. Miał powiedzieć swym oskarżycielom: "Nie będę walczyć z tak zwanymi przeciwnikami Hitlera, bo wojna ta była wywołana przez Niemców i nie jest to po chrześcijańsku".