W Konwencji są takie sformułowania, na które absolutnie nie można się zgodzić, na przykład to, że religia czy tradycja są źródłem przemocy – mówi o tym rzecznik KEP, komentując ratyfikowanie konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w poniedziałek 13 kwietnia ratyfikację konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Rzecznik KEP zauważa, że polskie prawo przeciwdziała przemocy, byleby było egzekwowane. Natomiast, jak mówi, ratyfikowana konwencja nie wnosi do istniejącego już prawa przeciwdziałającego przemocy nic nowego.
Ks. Józef Kloch przypomina też wielokrotne wypowiedzi biskupów oraz środowisk katolickich w tej kwestii. Podkreśla, że są oni przeciwni jakiejkolwiek formie przemocy, jednak nie zgadzają się na zapisy Konwencji Rady Europy dotyczące m.in. definicji płci społecznej i niestandardowych ról społecznych oraz kompetencji GREVIO - organu mającego kontrolować właściwe wdrażanie przepisów Konwencji. - Nie jest to prawo, które jest nam potrzebne – mówi. Dodaje, że w krajach, gdzie Konwencja działa od wielu lat, poziom przemocy jest daleko większy, niż w Polsce.
Zobacz też wypowiedzi Episkopatu ws. Konwencji:
Oświadczenie Sekretarza Generalnego KEP (3 marca 2015)
Stanowisko z 4 lutego 2015: Prezydium KEP o aktualnych zagadnieniach społecznych
Komunikat z 364. Zebrania Plenarnego Episkopatu Polski (13 marca 2014)
Oświadczenie Prezydium KEP z 9 lipca 2012 roku
Stanowisko Rady KEP ds. Rodziny