Wydrukuj tę stronę
niedziela, 23 sierpień 2015 00:00

Musimy być jak dzieci

Napisane przez Grzegorz Brożek /TGN
Musimy być jak dzieci Foto Grzegorz Brożek /Foto Gość

Dzień Dziecka cały świat obchodzi 1 czerwca. Piesza Pielgrzymka Tarnowska także 23 sierpnia.

Dzieci po Mszach św., których obie odprawiono w polnej bazylice postawionej koło gościnnej jak co roku szkoły w Sokolnikach, były błogosławione najpierw przez rodziców, a później przez kapłanów. Nie zabrakło też dla nich słodkiego poczęstunku.

 

Eucharystii przewodniczył ks. Marek Kogut, dyrektor Ośrodka Opiekuńczo-Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnoprawnej Caritas Diecezji Tarnowskiej w Jadownikach Mokrych. – Przeżywamy Mszę św. jako dar miłości. W Sokolnikach mówimy szczególnie od jakiegoś czasu o dziełach miłości, którym patronuje Caritas – mówi ks. Marek.

 

Stąd obecność Janusza Nowaka, który dziękował pielgrzymom za zeszłoroczną składkę, która w całości została przeznaczona na rehabilitację chorego na zespół mozaicyzmu jego synka Antosia.

 

W tym roku o chorobie męża opowiadała Małgorzata. Jestem żoną 33-letniego Daniela, który jest bardzo chory. Jesteśmy od 9 lat małżeństwem i mamy dwoje dzieci: siedmioletnią Zuzię i trzyletniego Franusia. Choroba Daniela przyszła nagle. Był 23 stycznia 2015 r., gdy pojawiły się ogromne problemy z oddychaniem. Cały dzień spędziliśmy na SOR w Tarnowie. Lekarze podejrzewali zatrucie jadem kiełbasianym; Daniel został przewieziony do Krakowa na oddział zakaźny. Stan Daniela pogarszał się z godziny na godzinę. W sobotę wieczorem został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. W środę 28.01 jego stan znowu się pogorszył, przestał reagować na bodźce zewnętrzne. Nie było z nim żadnego kontaktu. We czwartek usłyszeliśmy diagnozę: GBS MILLER FISHER – zapalenie mózgu o podłożu autoimmunologicznym i zapalenie płuc. Teraz zaczyna delikatnie ruszać głową, otwierać i zamykać oczy i sam rusza wargami. Największym problemem jest brak własnego oddechu. Najdłużej oddychał sam przez 4 godziny – opowiadała żona. W Polce choroba jest nieznana. Nie wiedzą jak ją leczyć. Jedyna szansa to wyjazd do Włoch. Pielgrzymi chojnie wsparli leczenie Daniela. 

 

Czytaj więcej i zobac zdjęcia na stronie TGN

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 24 sierpień 2015 09:30

INFORMACJA DOTYCZĄCA PLIKÓW COOKIES
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Czytaj więcej Polityka prywatności Informację cookies strony internetowej zapewnia diecezja.tarnow.pl