- Seminarium robi wrażenie, nie spodziewałem się, że jest tak duże i że można tutaj także realizować swoje pasje. Zwykle to się wydaje, że klerycy tylko się uczą i modlą, a tu proszę... jednak jest inaczej. To bardzo interesujące, że można tu rozwijać też swoje talenty - mówi Adrian z Lubczy, który chodzi do drugiej klasy liceum i zastanawia się nad wyborem swojej drogi życiowej, nie wykluczone, że będzie nią właśnie seminarium.
Dla Gabriela z Maszkienic to nie pierwsza wizyta w WSD. - Byłem już w tamtym roku tutaj. W tym też chciałem przyjechać, nie ukrywam, że jest to dla mnie czas decyzji i wyboru swojego powołania. Mam jeszcze rok - dodaje.
Dla młodych chłopaków pobyt w seminarium rozpoczął i zakończył się modlitwą, ale mieli okazję pozwiedzać seminarium, zobaczyć, jak klerycy mieszkają, gdzie realizują swoje zainteresowania, zakosztować seminaryjnej kuchni. Był także mecz.
Przecztaj więcej i zobacz zdjęcia na stronie Gościa Niedzielnego.