Po raz kolejny w czasie drogi do Jasnogórskiej Pani, głoszący nauki rekolekcyjne ks. Michał Dąbrówka wzywał do otwarcia serc na Boże Miłosierdzie. – Przez spojrzenie dążymy do wzruszenia. Jeśli patrzymy dłużej na inną osobę, z każdą chwilą coraz bardziej się wzruszamy. Spróbujmy też drugiej osobie otworzyć zaciśniętą pięść. Możemy powiedzieć, że ta pięść symbolizuje nasze serce, które powinno się otwierać na Jezusa – dodaje ks. Dąbrówka.
Wyruszającym z Miechowa i Charsznicy grupom pielgrzymów towarzyszył w drodze ukryty w hostii Jezus Chrystus. W każdej z nich był On niesiony w monstrancji lub bursie przez kapłana. – To niesamowite, że pielgrzymuje z nami sam Jezus. To dla nas szczególna łaska, że gościmy Go wśród nas – mówią pielgrzymi.
Niedziela była też okazją do odwiedzenia pielgrzymów, przez rodziny czy parafian. Był czas na modlitwę, rozmowę, czy też wspólny posiłek na trawie.