– W ten sposób promujemy trzeźwość i zdrowy styl życia. Taki bieg to też możliwość rozmowy ze sobą na trasie i wymiany doświadczeń – podkreśla ks. Zbigniew Guzy, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych przy Kurii Diecezjalnej w Tarnowie. Tuż po godzinie 9.00 z Parku biegowego wystartowali uczestnicy z kijkami do nordic walking. Niedługo po nich w trasę ruszyli biegacze i rowerzyści.
Uczestnicy biegu podkreślali, że trzeźwość dobrze wpływa nie tylko na kondycję fizyczną, ale przede wszystkim na relacje rodzinne. – Warto cieszyć się tym, co nas otacza a nie wspomagać się sztucznie. Używki nie pozwolą nam odkryć prawdziwej radości życia. Podczas takiego biegu wydzielają się endorfiny i bez picia człowiek dotrze szczęśliwy do mety– mówi jeden ze sportowców. Uczestnicy biegu często brali w nim udział mając na względzie konkretne intencje. – Nie robię tego tylko dla siebie, ale też za moich znajomych, dla tych którzy jeszcze cierpią w amoku pijaństwa, bo wierzę, że to ma sens – wyznaje kolejny uczestnik biegu.
W pierwszym biegu wzięło udział około 150 osób. Tym razem do biegu przystąpiło ponad 200 uczestników. – Jest coraz więcej ludzi, którzy chcą żyć trzeźwo, w abstynencji. W biegu wzięło udział także sześć małżeństw lekarskich. Bardzo nas to cieszy, bo lekarze świecą przykładem – przyznaje Franciszek Wiesław Florek, komandor II Biegu Trzeźwości ze Stowarzyszenia Sportowego Sokół Tarnów.
Najwięcej, bo aż 110 uczestników zapisało się do biegu górskiego, 60 uczestników wybrało marsz nordic walking w tym większość pań z kolei rowerzystów było około 50. Uczestnicy Biegu Trzeźwości otrzymali na mecie pamiątkowe medale.