Jak mówi ks. Ryszard Podstołowicz, dyrektor tarnowskiej Caritas, od sześciu lat pątnicy nie zawodzą w takich akcjach. – Staramy się, aby co roku ta osoba, która najbardziej potrzebuje pomocy, otrzymywała ją, czyli dorośli i dzieci, ci, którzy ulegli wypadkom oraz osoby, które miały problemy od urodzenia. Bardzo przeżyliśmy śmierć małej Dorotki, dokładnie 3 miesiące po wyjściu pielgrzymki. Wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, niestety, odeszła – mówi ks. Podstołowicz.
Siódmy dzień na pielgrzymim szlaku poświęcony był również dzieciom. Rodzina Truchanów, wśród których na Jasną Górę pielgrzymuje najmłodsza sześciomiesięczna Faustyna podjęła decyzję o udziale w dziewięciodniowych rekolekcjach w drodze w ostatniej chwili. – Ma 6 miesięcy a tak naprawdę to 4, ponieważ Faustynka jest skrajnym wcześniakiem. Urodziła się w 30. tygodniu ciąży. Pielgrzymujemy do Matki, aby podziękować ale mamy też o co prosić. Bardzo dobrze się pielgrzymuje. Każdy się nią opiekuje, każdy nas wspiera. Malutka jest bardzo grzeczna – mówią.
Ósmy – przedostatni dzień drogi na Jasną Górę przeprowadzi tarnowskich pielgrzymów przez Jerycho. O godzinie 8.00 w Trzebniowie pątnicy obu kolumn spotkają się na Mszy Świętej, którą poprzedzi nabożeństwo pokutne.