- Myślę, że ludziom będzie tu o wiele łatwiej trafić, niż to było wcześniej na ul.Legionów, gdyż ul. Piłsudskiego znajduje się blisko Rynku – tłumaczy ks. dr Rafał Wierzchanowski, oficjał sądu diecezjalnego. Ale oczywiście powodów ku temu jest więcej.
Ks. Biskup Ordynariusz Andrzej Jeż, w czasie swojego przemówienia przedstawił zebranym na uroczystości gościom jeszcze inne argumenty.
- To miejsce ma pewną intymność. Wielokrotnie od kilkudziesięciu lat zwracaliśmy uwagę, że sąd biskupi powinien mieć właściwe lokum, dające możliwość wyciszenia, ale także dyskrecji, szacunku do każdej osoby, gdyż w procesach zaangażowane są różne osoby potrzebujące dyskrecji, zachowania swojej godności.
Dla Księdza Biskupa ogromne znaczenie ma fakt, że nowa siedziba sądu znajduje się w budynku seminaryjnym. - Tutaj wychowują się przyszli kapłani. Mam nadzieję, że to miejsce zwróci jeszcze bardziej uwagę w formacji seminaryjnej na małżeństwo i rodzinę, oraz że sąd będzie omadlany przez alumnów. Wiemy wszakże, ile jest sytuacji, kiedy mamy dylematy sumienia, nie wiedząc jak do końca postąpić, w jakim kierunku zmierzać. Dlatego potrzebujemy tutaj szczególnego działania Ducha Świętego, tej opieki modlitewnej i duchowej – to będzie bardzo ważne.
Uroczystość błogosławieństwa zgromadziła wielu znamienitych gości. Wszyscy jednogłośnie wyrażali swój podziw dla wymiaru praktycznego i estetycznego nowych pomieszczeń, zwłaszcza gdy sięgali pamięcią do wcześniejszych lokalizacji sądu, np. na Placu Katedralnym 4, czy przy ul.Mościckiego 9. To także był argument, który poruszył ks.Biskup w swoim przemówieniu: - w wymiarze zewnętrznym jest to obszar, który wyróżnia się estetyką, dostojeństwem, powagą urzędu. To też bardzo ważne, gdy wchodzą tu różne osoby i dostrzegają to dostojeństwo urzędu. Wtedy mają świadomość, że wchodzą w jakąś bardzo ważną przestrzeń – podkreślał ks. Biskup.
Nie da się jednak ukryć, że ci, którzy najbardziej wyczekiwali tego dnia, to pracownicy sądu. Nikogo to nie dziwi, biorąc pod uwagę zwiększającą się z roku na rok liczbę składanych pozwów o stwierdzenie nieważności małżeństwa i ogrom pracy związany z obsługą tych spraw. Ks. Oficjał powiedział wprost: - Tylko w 2016 roku Sąd Biskupi wydał 120 wyroków, a w tym roku już ponad 100. Liczba składanych wniosków sięga ponad 200.
Jest niemal pewne, że ten trend będzie się utrzymywał, choć bardzo chcielibyśmy, aby było inaczej. Dlatego pozostaje nam życzyć, aby to szczególne miejsce, gdzie pracy niestety nie brakuje, było przestrzenią promieniującą prawem i sprawiedliwością Boga, a praca Sądu przyczyniała się do coraz skuteczniejszego uświęcenia rodzin i małżeństw naszej diecezji.
http://diecezja.tarnow.pl/index.php/wiadomosci/item/5073-przestrzen-wyciszenia-szacunku-i-dyskrecji-w-sluzbie-sadu-biskupiego?tmpl=component&print=1#sigProId30e765d38b