Watykański organista słyszał dużo o tarnowskich organach i mógł już na nich ćwiczyć. – Instrument jest bardzo dobry, polskiej produkcji i w stylu francuskim. Jest naprawdę wysokiej klasy – przyznaje.
W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tarnowie znajdują się organy piszczałkowe, które są kopią instrumentów neoromantycznych z katedr francuskich II połowy XIX w. Swoim brzmieniem zastępują wielką orkiestrę symfoniczną.
W ocenie gościa z Watykanu, wyzwaniem dla organistów obok solidnej edukacji jest także świadomość ich służebnej roli.
– Organista nie powinien robić z siebie gwiazdy – podkreśla Libertucci. – Zawsze istnieje ryzyko poczucia bycia tym najważniejszy w muzyce, a nie jej sługą. Ważnym jest, aby szkoły muzyczne, konserwatoria muzyczne we Włoszech, ale też we Francji, w Polsce i w Hiszpanii, uczyły grać na organach, ale także trzeba, aby uczyły najbardziej ogólnych i podstawowych zagadnień dotyczących liturgii– powiedział.