piątek, 04 marzec 2016 00:00

7 czerwca - liturgiczne wspomnienie męczenników z Peru

Napisane przez www.franciszkanie.pl/Wydział Misyjny
7 czerwca - liturgiczne wspomnienie męczenników z Peru Foto ks. Krzysztof Czermak

Liturgiczne wspomnienie błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego będzie obchodzone 7 czerwca.

Dnia 24 lutego 2016 roku Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przychyliła się do prośby zakonu franciszkanów o przeniesienie wspomnienia liturgicznego błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego  z dnia ich śmierci (9 sierpnia) na 7 czerwca, dzień w którym (w 1986 r.) pierwszy z nich został wyświęcony na diakona, drugi – na kapłana.

Ranga celebracji to memoria ad libitum [wspomnienie dowolne] (zgodnie z zaleceniami Kongregacji dotyczącymi kultu liturgicznego sprawowanego ku czci Błogosławionych z 21.05.1999 r.). Oznacza to, że każdy brat, który zechce uczcić liturgicznie Błogosławionych, będzie mógł to uczynić we własnym kościele/klasztorze (właśnie ad libitum) jako wspomnienie.

W miejscu ich śmierci i pochówku (Paraiacoto, Peru) będzie obchodzone jako memoria [wspomnienie] (tzn. obowiązkowe); natomiast jedynie w kościołach pod ich wezwaniem (za wyraźną zgodą tejże samej Kongregacji) celebracja może mieć rangę święta.

Bł. ojciec Zbigniew Strzałkowski urodził się w 1958 roku w Tarnowie. Ochrzczony został w tarnowskiej katedrze, w Tarnowie także zdał egzamin dojrzałości i przez krótki czas również pracował. Mając 21 lat wstąpił do Zakonu Franciszkanów, gdzie złożył śluby zakonne, a następnie w roku 1986 został wyświęcony na kapłana. Pod koniec roku 1988 wyjechał na misje do Peru, gdzie poświecił się dziełu ewangelizacji – głosząc słowo Boże i sprawując sakramenty święte, a także troszcząc się o chorych i ubogich. 9 sierpnia 1991 roku poniósł śmierć męczeńską razem z o. Michałem Tomaszkiem z rąk terrorystycznej organizacji, która uznała ich pracę misyjną za szkodliwą dla rozwoju planowanej w Peru komunistycznej rewolucji.

urocz

Zachęcamy do przeczytania wspomnień z beatyfikacji męczenników peruwiańskich autorstwa ks. Czesława Hausa, proboszcza parafii Miłosierdzia Bożego w Tarnowie, byłego misjonarza w Peru, który brał udział w uroczystościach w Peru. 

A ONI PATRZĄ NA NAS Z NIEBA

       W dniu 9 sierpnia 1991 roku, w małej górskiej miejscowości Pariacoto, w peruwiańskich Andach, terroryści z Sendero Luminoso w bestialski sposób zamordowali dwóch ojców franciszkanów z Polski: ojca Zbigniewa Strzałkowskiego oraz ojca Michała Tomaszka. Miała to być zemsta za miłość, dobroć i serce, które zakonnicy okazywali biednym mieszkańcom gór. Kilka dni później w miejscowości Santa został zamordowany ks. Alessandro Dordi - z pochodzenia Włoch. To co zamierzali dokonać terroryści - tj. mordować co tydzień kapłanów z diecezji Chimbote, jak się później okazało, było początkiem ich klęski. Wkrótce bowiem został aresztowany przywódca senderystów Abimael Guzman oraz jego współtowarzysze. Powoli, bardzo powoli w kraju zaczął wracać spokój i nadzieja na lepszą przyszłość. Wszystko to jednak okupione zostało blisko 60 tysiącami zabitych bądź zaginionych.

       Zaraz po męczeńskiej śmierci polskich misjonarzy, ich ciała zostały złożone do specjalnie przygotowanych, bardzo prostych sarkofagów w kościele parafialnym w Pariacoto. Przy ich grobach przez cały czas gromadzili się prości górale zanosząc swoje modlitwy do Boga przez ich wstawiennictwo. Wierzyli bowiem zawsze, że byli oni wysłannikami Boga do ich wiosek; że były to osoby święte.

       Dzięki wieloletnim staraniom ojców franciszkanów oraz biskupa Chimbote Luisa Armando Bambarena, w lutym 2015 roku papież Franciszek podpisał dokument, na mocy którego ojcowie Zbigniew i Michał oraz ks. Alessandro mieli zostać wyniesieni na ołtarze jako błogosławieni męczennicy.

Chimbote

     Ten wyjątkowy dzień 5 grudnia 2015 roku pozostanie w pamięci tysiącom mieszkańców Chimbote, miasta portowego leżącego ok. 400 kilometrów na północ od stolicy Peru - Limy.

     Główne uroczystości odbyły się na miejskim stadionie. Upał, radość, modlitwa, pięknie przygotowana jak na warunki peruwiańskie liturgia, sprawiły, że ponad 20 tysięcy uczestników tej historycznej uroczystości dla kościoła w Chimbote, w Peru, a także dzięki transmisji telewizyjnej w Polsce i Italii, pozostanie na długo w pamięci.

     Mszy św. beatyfikacyjnej przewodniczył wysłannik papieża Franciszka, kardynał Angelo Amato w otoczeniu ponad 60 biskupów z Peru, Włoch, Polski oraz USA, a także 350 kapłanów. Polskę reprezentowali księża biskupi: abp Stanisław Gądecki, bp Andrzej Jeż, bp Roman Pindel, bp Jerzy Mazur, bp Tadeusz Pieronek, Bp Marian Kruszyłowicz OFMConv. Obecne było grono kapłanów z diecezji bielsko-żywieckiej, tarnowskiej oraz ze zgromadzenia ojców franciszkanów. Obecni byli także misjonarki i misjonarze tarnowscy pracujący w Peru i Boliwii. Na uwagę zasługuje pewien fakt. Otóż księża tarnowscy pracujący na misjach w Boliwii, do Chimbote przybyli na motocyklach, pokonując tam i z powrotem trasę liczącą przeszło 6 tysięcy kilometrów.

     Odczytany dekret beatyfikacyjny oraz odsłonięcie oficjalnego obrazu przedstawiającego błogosławionych męczenników zostały przyjęte z ogromnym, charakterystycznym dla mieszkańców Peru, entuzjazmem i trwającymi długo oklaskami.

       Tam daleko od Europy, od Polski pomimo różnic kulturowych, czuło się jedność kościoła Chrystusowego. Zaś dominującymi słowami, które towarzyszyły wszystkim, były słowa: miłość i przebaczenie. Rzeczywiście, to miłość do prostego ludu peruwiańskich gór zaprowadziły męczenników z Europy na ołtarze, a przez to my wszyscy mamy wspaniałych orędowników w niebie.

Pariacoto

         Wczesnym rankiem następnego dnia tj. 6 grudnia uczestnicy uroczystości beatyfikacyjnej w Chimbote kierowali swoje kroki do oddalonego ok. 100 km od tego miasta - Pariacoto, gdzie zaplanowana była msza św. dziękczynna za wyniesienie na ołtarze polskich męczenników. Aby dostać się do Pariacoto, należy pokonać drogę wijącą się pomiędzy górami Kordylierami; wśród pól, gdzie uprawiane są sady z owocami mango. Obrazy – nieraz jak z Marsa – sprawiały, że był czas na refleksję, na przeniesienie się w czasie do lat, w których pracowali z dala od ojczyzny nasi rodacy – męczennicy.

         Pariacoto - miejscowość uroczo położona na wysokości ok. 1250 m n.p.m, wśród bardzo wysokich otaczających ją szczytów, przywitała nas temperaturą ponad 35 oC. Uśmiech na twarzach mieszkańców Pariacoto, ogromna życzliwość i wdzięczność za Zbyszka i Michała, udzielała się nam wszystkim przybyłym na tę niezwykłą uroczystość. Niezwykłą, ponieważ dla nas Europejczyków msza św. andyjska, msza przy akompaniamencie instrumentów indiańskich, barwne stroje i ... brak pośpiechu będzie zawsze niezwykłym wydarzeniem.

        Mszy św. przewodniczył Arcybiskup Ayacucho, przewodniczący Episkopatu Peru – Salvador Pińeiros. Już pierwsze jego słowa – „Pozdrawiam Polskę”, wskazywały, że liturgia będzie miała wiele elementów polskich. I rzeczywiście, jakże pięknie brzmiały tam czytania w języku ojczystym, przemówienia księży biskupów, wśród nich ks. biskupa Andrzeja Jeża, rodzeństwa męczenników, a zwłaszcza zaintonowany hymn „Boże coś Polskę”. Słowa tego hymnu wyciskały łzy z oczu każdego z nas Polaków.

       Warte podkreślenia są także słowa arcybiskupa Salvadora Piñeriosa wypowiedziane podczas bardzo ekspresywnej homilii: „Wy terroryści, którzy być może i tu jesteście, pamiętajcie – walczyliśmy, walczymy i walczyć będziemy z wami miłością, tak jak to czynili nasi bracia męczennicy”. Rzeczywiście, tylko miłość, miłość do Chrystusa i drugiego człowieka może pokonać wszelkie zło.

       Niezapomniana pozostanie także w pamięci procesja biskupów, kapłanów oraz wiernych po mszy św. drogą, którą po raz ostatni byli wiezieni przez terrorystów na miejsce zbrodni, żywi Michał i Zbigniew.

       Błogosławieni męczennicy na zawsze pozostaną wśród ukochanego przez nich ludu andyjskich gór w Peru. Widząc owoce ich pracy misjonarskiej, ewangelizacyjnej - tj. wiarę, jesteśmy przekonani, że nie zostaną zapomniani i że któregoś dnia, dzięki pracy polskich ojców franciszkanów kontynuujących dzieło Zbigniewa i Michała w Pariacoto, miejsce to będzie miejscem pielgrzymek wiernych, którzy wypraszać będą przez wstawiennictwo swoich ukochanych ojców Zbigniewa i Michała, potrzebne łaski do szlachetnego i godnego życia. Że dewiza ich życia - tj. miłość aż do męczeńskiej śmierci, przyniesie pokój utrudzonemu przez terroryzm narodowi peruwiańskiemu.

     Również i my Polacy dziękujemy Bogu za dar beatyfikacji naszych rodaków. Za to, że możemy się dzielić z innymi Kościołami tym, co jest dla nas najcenniejsze: prawdziwymi "Mesajeros de la paz y de la esperanza” – "Apostołami pokoju i nadziei".

Błogosławieni Zbigniewie i Michale, módlcie się za nami!

Ks. Czesław Haus

Ostatnio zmieniany piątek, 04 marzec 2016 11:18

Szukaj w serwisie

Search - K2 Improved Search Plugin by Offlajn
Przeszukuj - Kategorie
Przeszukuj - Kontakty
Przeszukuj - Artykuły
Przeszukuj - Doniesienia
Przeszukuj - Tagi

Nowości w serwisie

logo DT 300

ADRES: KURIA DIECEZJALNA

33-100 Tarnów, ul. Piłsudskiego 6
tel. centrala 14-63-17-300, fax 14-63-17-309
e-mail:kuria(at)diecezja.tarnow.pl

Administrator danych osobowych informuje, że wszystkie dane osobowe na stronie internetowej diecezji tarnowskiej umieszczone zostały za zgodą osób, których dane dotyczą lub umieszczone są na podstawie prawa.

Polityka prywatności serwisu Diecezji Tarnowskiej

 

Please publish modules in offcanvas position.

INFORMACJA DOTYCZĄCA PLIKÓW COOKIES
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Czytaj więcej Polityka prywatności Informację cookies strony internetowej zapewnia diecezja.tarnow.pl