-Popielec to przede wszystkim czas, czy moment w życiu, który rozpoczyna bardzo ważne wydarzenie w naszym życiu, jakim jest Wielki Post. W tym dniu kapłan posypuje nam głowy popiołem, wypowiadając słowa Nawracajcie się i wierzcie w ewangelię lub Prochem jesteś i w proch się obrócisz. Ma nam to przypomnieć przede wszystkim, że to życie, które mamy tu na ziemi jest czasem, który powinniśmy wykorzystać na zmianę siebie. Na zmianę swojego zachowania, postępowania. Nawracamy się po to, by z tego nawrócenia wyszło jakieś dobro – zwraca uwagę kapłan.
Kapłan dodaje, że czterdziestodniowy post nie jest prostą odmową przyjemności, a wzięciem na siebie zobowiązań, by uczynić lepszymi samych siebie. I to właśnie my nadajemy mu znaczenie.
Wiele osób przed pracą i szkołą przyszło na Msze, by posypać głowę popiołem. – Mamy już popiół na głowie – tak więc możemy już iść do szkoły. To nie jest tradycja, to potrzeba duszy. Nie wyobrażam sobie tego dnia bez udziału we Mszy św. , dziękuję Bogu, że doczekałam Wielkiego Postu – mówią wierni.
Tradycja posypywania głowy popiołem została uznana za obowiązującą w Kościele Katolickim przez Papieża Urbana II w XI wieku.