– Oblicze Chrystusa, którego użyłem do opracowania plakatu, towarzyszy mi chyba przez całe życie – mówi Mateusz Kowal, architekt, z zamiłowania grafik komputerowy, ale i porządkowy Grupy nr 21 bł. Karoliny.
– Mój tato, który jest rzeźbiarzem i malarzem, w latach 70. dostał ze Stanów książeczkę o miłosierdziu Bożym, w którym zamieszczone było oblicze Chrystusa wydobyte przez naukowców NASA z Całunu Turyńskiego. Jeszcze o miłosierdziu Bożym nie było tak głośno. Jego ten wizerunek tak zafascynował, że od tamtego czasu stworzył wiele obrazów, bazując na tym jednym – opowiada Mateusz, któremu zdecydowanie udzielił się zachwyt taty.
Przeczytaj więcej na stronie Gościa Niedzielnego.