Wyjaśniał to podczas ogólnopolskiego spotkania naukowców w Tarnowie ks. prof. Michał Heller. – Pan Bóg doskonale radzi sobie z tymi przypadkami i są one wkomponowane w Jego plan. Do nas należy stawiać im codziennie czoła już wstając rano z łóżka prawą czy lewą nogą – tłumaczy naukowiec. – Pobożność ludowa to już dawno zrozumiała. Mówi się np., że pociąg przypadkiem spóźnił się i dzięki temu przypadkowo spotkali się moi dziadkowie i mówi się, że dziękujemy Panu Bogu za taki przypadek. Pan Bóg rządzi także i przypadkami. Są one częścią wszechogarniającego racjonalnego planu – mówi ks. Michał Heller.
Ewa Bartnik z Instytutu Genetyki i Biotechnologii Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że człowiek jest zależny nie tyle od genów, lecz w ogromnym stopniu od wychowania, dzieciństwa, kultury i otoczenia. – To są kwestie trochę przypadków, wyborów, otoczenia – w sensie, co jest ważne w dzieciństwie, jacy są dla nas nauczyciele, jacy rodzice. Nigdy nie będzie tak, że po zsekwencjonowaniu DNA noworodka powiemy, że zostanie kardiologiem albo śpiewakiem. Ale to też nie znaczy to, że ktoś, kto urodzi się w patologii zostanie zdegenerowanym alkoholikiem. Ma ku temu jedynie większe ryzyko – tłumaczy Ewa Bartnik.
O powstaniu człowieka rozmawiali naukowcy podczas ogólnopolskiego sympozjum w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Organizatorem był Wydział Teologiczny Sekcja w Tarnowie Uniwersytetu Papieskiego JP II w Krakowie.