Lecz krynicka świątynia jest znana nie tylko z niezwykłej architektury. Doceniają ją także muzycy. Przy okazji Festiwalu Kiepury odbywają się w niej coraz bardziej prestiżowe koncerty.
Jednak od kilku lat, w okresie świątecznym turyści nawiedzają tę światynię, aby podziwiać nieszablonową, świąteczną szopkę.
Budowa pomysłowej szopki staje się w tej parafii tradycją. Co roku pojawiają się w niej nowe elementy, charakterystyczne dla krajobrazu uzdrowiska. Jest "Sądeczanka", jest także sportowa wizytówka Krynicy - kolej gondolowa, oraz narciarze szusujący po śniegach Jaworzyny.
Skąd pomysł na "Sądeczankę"? - "Od lat marzeniem Kryniczan jest dobra droga, najlepiej dwupasmowa" - tłumaczy ks.Jan Wnęk, proboszcz parafii św. Antoniego Padewskiego. Jednak póki co, nie zanosi się w regionie sądeckim na rychłą realizację tego projektu, dlatego mieszkańcy parafii postanowili urzeczywistnić swoje pragnienia przynajmniej w ten sposób.
Nietrudno zgadnąć, że szopka w tej monumentalnej świątyni przyciąga uwagę zwłaszcza tych najmłodszych. Jest to powodem nieukrywanej radości nie tylko dla duszpasterzy parafii, ale również dla wiernych świeckich.
Ks. Proboszcz podkreśla wielki wkład sporej grupy utalentowanych twórców: "Wymyślili tę szopkę pan Jan, Piotr, pan Włodzimierz, Basia i Lucyna". Jednak parafianie nie pozostają dłużni i dopowiadają, że gdyby nie Proboszcz, który nieustannie inspirował ich do pracy nad szopką, ten projekt pewnie by nie powstał.
Aby oglądnąć galerię zdjęć w wysokiej rozdzielczości Flickr, kliknij TUTAJ.
Zapraszamy do oglądnięcia filmu.