Gotowa już jest elewacja wejściowa, czyli ściana frontalna bazyliki św. Mikołaja. Misterne dzieło budowniczych odzyskało dawny blask. Obecnie trwają prace przy południowej ścianie świątyni.
- To są prace niezbędne do przeprowadzenia, bo elewacja, szczególnie w płaszczyznach kamiennych zaczęła się niszczyć. Okazało się, że dawno, w czasach dawnego systemu państwowego, kiedy przeprowadzano jej remont, do spoin użyto cementu hutniczego, który jednak gorzej zachowuje się w takim zastosowaniu, jakie mamy w bazylice - mówi ks. Ryszard Podstołowicz, kustosz bazyliki.
Ściany zaczęły się szybciej, niż to przewidywano niszczyć. Kamienne elementy, z piaskowca zaczęły się kruszyć, a erozja ta z powodu niewłaściwie dobranych wcześniej materiałów została przyspieszona. Konserwatorzy wykuwają obecnie stare spoiny, uzupełniają kamień i spoiny. Podobnie dzieje się ze spoinami na łączeniu cegieł.
Ostatni duży remont elewacji bazyliki był w 1905 roku. Decyzja konserwatorów jest taka, że wracamy do tego, co było właśnie w 1905 roku - tłumaczy ks. Podstołowicz.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.