1 listopada, Kościół wspomina nie tylko oficjalnie uznanych świętych, czyli tych beatyfikowanych i kanonizowanych, ale także wszystkich wiernych zmarłych, którzy już osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie.
– Jezus Chrystus jest osobą scalającą wszystkich świętych. Święci potrafią dokonać wielkich zmian w swoim wnętrzu, ale także potrafią zmieniać otaczającą rzeczywistość, czynić ją lepszą i uduchowioną – dodaje bp Jeż.
– Świętość ujawnia się w codzienności – podkreśla bp Andrzej Jeż.
– Codzienność buduje naszą świętość. Każdy ma swoją powtarzalną drogę działań, wydarzeń, prac i obowiązków. Jeżeli w codzienności doświadczamy obecności Boga, jeżeli z wielką miłością do Boga i ludzi podejmujemy te prace, to one są nasączone Bogiem i dlatego są wielkie – mówi bp Jeż w rozmowie z radiem RDN.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa w Kościele nie wspominano żadnych świętych. Najwcześniej zaczęto oddawać cześć Matce Bożej. Potem kultem otoczono męczenników, odwiedzając ich groby w dniu narodzin dla nieba, czyli w rocznicę śmierci.