- Dziękujemy dzisiaj za kapłańskie serce ks. prał. Stanisława, przez które przeszło tyle ludzkich powołań – mówił w homilii bp A. Jeż.
– Dziękujemy za wierną służbę Kościołowi oraz te ofiary, które zna jedynie Bóg. Misja i posłannictwo kapłana nie kończy się wraz z przejściem na emeryturę. Przesuwa się jedynie punkt ciężkości posługi kapłańskiej z czynnego działania na posługę modlitwy, ofiary i cierpienia, które są nieodłącznie związane ze starszym wiekiem” – powiedział biskup.
- Jest za co dziękować – mówił na zakończenie Mszy św. ks. S. Pelc. – Szczególnie zaś dziękuję Bogu za ambonę. To był mój żywioł mówić o Nim – podkreślał.
Info, foto Joanna Sadowska/Tarnowski Gość Niedzielny
Więcej na ten temat http://www.tarnow.gosc.pl/doc/1859968.Dziekowal-za-kaplanstwo